Uważam, że znaleźliśmy się w dołku. Nie jesteśmy w najlepszym momencie sezonu. Zarówno w meczu z Realem Sociedad, jak i dziś w przerwie powiedziałem zawodnikom: "Spokojnie, spokojnie... ta cała nagonka, to otoczenie... grajcie w piłkę, jesteście dobrzy!". Powiedziałem im to z przekonaniem, że jeśli będziemy uporządkowani, to wygramy. Przez wszystko, co się o nas mówi, zawodnicy byli spięci bardziej niż kiedykolwiek. Takie mam odczucia, a to niesprawiedliwe, bo gramy bardzo młodymi zawodnikami. Jesteśmy pierwszymi, którzy dokonują samokrytyki, ale to wszystko, co się tworzy wokół klubu, nie pomaga. Powstaje dużo nerwowości i to nic dziwnego, że nie widzimy zawodników w najlepszej formie... bo nie grają uwolnieni. Wygraliśmy mecz, który od samego początku ułożył się bardzo źle. Czy moim zdaniem prasa wpływa na grę drużyny? Bez wątpienia. Nie mam żadnej wątpliwości. Tworzy się scenariusze, które dla mnie są nierealne. I to wpływa na grę. Doświadczyłem tego jako piłkarz i teraz dzieje się to moim zawodnikom. To nie jest normalne. Generuje się taki pesymizm, który w żaden sposób nie jest dobry. W drugiej połowie drużyna się uwolniła. Do karnego, przez pół godziny, zespół wyglądał dobrze. Tak, uważam, że na zawodników wpływa to, co mówi się w otoczeniu.

Xavi