Sortuj według:
Wokalista zespołów Flapjack i Hope podsumował porażkę Pogoni w finale Pucharu Polski
Skomentuj
Udostępnij
List prezesa Pogoni Szczecin do kibiców po przegranym finale Pucharu Polski
Minęła upiorna noc. Emocje niestety nie opadły, powoli jednak pojawiają się przemyślenia, które chyba powinny wpłynąć na nadchodzącą przyszłość, bo przecież ona jest najważniejsza. Pierwsze pytanie, to czy za wszelką cenę mamy szukać winnego porażki? Nie sądzę, nie zmieni to niczego. Istotna jest tylko przyszłość Klubu. Ta przegrana ma znaczący wpływ na naszą sytuację i rzeczywistość. Będzie nam bardzo trudno sobie z tym poradzić. Czekają nas rozmowy z kilkoma bardzo ważnymi naszymi partnerami, będziemy prosili o nieco inne tempo wzajemnych rozliczeń. Pogoń musi to przetrwać. Drugie pytanie, to jak podnieść naszą drużynę? Bardzo chciałbym, by od jutra czuli już tylko sportową złość, wściekłość wręcz, której skutkiem musi być wiara w możliwość wygrania wszystkich meczów, które pozostały do rozegrania w tym sezonie. Sztab trenerski niech już nie posypuje głowy popiołem, ale niech tak nastawi tę naszą drużynę, żeby ta była w stanie walczyć, podejmować szybkie decyzje w grze, nawet ryzykując wiele i zwyciężać. Z każdym przeciwnikiem, z którym przyjdzie nam się zmierzyć do ostatniej kolejki rozgrywek ligowych. Trzecie i może najważniejsze pytanie brzmi, jak przywrócić wiarę w tę drużynę i nasz Klub naszym Kibicom? To, co zrobiliście na PGE Narodowym na zawsze będzie pamiętane przez wszystkich. Doping, nieprawdopodobna oprawa, postawa przed i po meczu wobec przeciwników, mam nadzieję, że staną się pucharowym standardem, z którego powinni być dumni wszyscy Kibice Pogoni, nawet po tym fatalnym wyniku. Choć wiem jak bardzo to trudne, to w poniedziałek jednak potrzebujemy, a właściwie nasza drużyna potrzebuje, Waszego wsparcia, takiego samego jak w Warszawie. Bez Was, bez Waszych serc, zaangażowania, Pogoń nie jest Pogonią. Klub ma szansę wrócić na właściwą drogę tylko z Wami, z Waszą miłością do tych barw. Mam świadomość, że jest mnóstwo innych szczegółów, które wymagają przemyślenia, może zmiany. Nie sposób ich wszystkich dzisiaj wymienić. Do poniedziałku zostały tylko trzy dni, a my musimy wrócić z piekła na ziemię. Razem. O to Was dzisiaj proszę. Jarosław Mroczek
Skomentuj
Udostępnij
Górnik i Śląsk walczą o Niezgodę
Jarosław Niezgoda, 29-letni napastnik występujący ostatnio w amerykańskim Portland Timbers znalazł się na celowniku Górnika Zabrze. Klub z Roosevelta będzie musiał jednak się sporo napracować, żeby transakcję dopiąć do końca. Napastnika z taką skutecznością poszukuje obecnie połowa ligi. Nie jest tajemnicą, że kontaktował się z nim już trener Śląska Wrocław, Jacek Magiera, który zna zawodnika ze wspólnej pracy przy Łazienkowskiej. Zresztą telefonów było znacznie więcej, nie tylko z Ekstraklasy, ale też z zagranicy.
Skomentuj
Udostępnij
Tak bardzo Rangnick wkręcił się w budowę austriackiej piłki
Skomentuj
Udostępnij
Napastnik Wisły Kraków w łóżku z Pucharem Polski
Skomentuj
Udostępnij
Drużyna tygodnia w Lidze Europy
Skomentuj
Udostępnij
Chelsea sięgnie po Szczęsnego?
Skomentuj
Udostępnij
Śledź Fangola 🤟 👀
Żywe emocje na ulubionych socialach!
323 tys. obserwujących
YouTube
127 tys. subskrybentów
39 tys. obserwujących
Nowość! 🔥
TikTok
Nowość! 🔥