Strona głównaRanking bukmacherów

Spotkanie Realu Madryt z Almerią obfitowało w wiele kontrowersyjnych decyzji arbitra. „Królewscy" ostateczni zwyciężyli z ostatnią w tabeli drużyną 3-2, jednak kilkukrotnie podczas tego spotkania musiał interweniować VAR. W 53. minucie meczu Hernández Maeso dostał wezwanie z kabiny VAR do analizy potencjalnego zagrania ręką piłkarza Almerii we własnym polu karnym. „Fran, zamierzam zalecić on field review w celu oceny możliwego karnego za piłkę zagraną ręką przez obrońcę Almerií. Pokaże ci też high behind, abyś mógł zobaczyć to w kontekście i odstępie między graczami. Teraz piłka należy do ciebie, ty decydujesz." - usłyszał w słuchawce sędzia. „Idealnie. Gracz Realu strzela i trafia w wystające ramię, a obrońca Almeríi poszerza obręb ciała. Podyktuję rzut karny bez kartki” odpowiedział Maeso. W powtórkach było widać możliwe faule ze strony Joselu bądź Rudigera, jednak żaden z sędziów o tym nie wspomniał i podyktowano rzut karny dla „Królewskich". Kolejna sporna sytuacja miała miejsce w 61. minucie meczu, kiedy po faulu na Bellinghamie Almeria wyprowadziła atak zakończony golem na 1-3. Po trafieniu Maeso został wezwany do monitora, żeby przeanalizować całą sytuację: „Przyjdź i zobacz to sam, zalecam on field review pod kątem możliwego faulu w akcji bramkowej. Patrz od spodenek. High close up. Zobacz punkt kontaktowy. Trochę dalej do tyłu. Dalej do tyłu. Tam go uderzył." - usłyszał sędzia w słuchawce. „Tak, to rzeczywiście początek ataku. W związku z tym odgwizduję faul na korzyść Realu Madryt, anuluję gola oraz daję żółtą kartkę dla zawodnika Almeríi" - odparł Maeso. Największe kontrowersje wzbudziła jednak ostatnia sytuacja, a więc gol zdobyty w 67. minucie przez Viniciusa Juniora. Brazylijczyk uderzył piłkę barkiem bądź ramieniem i początkowo Hernandez Maeso nie uznał trafienia. Został on jednak zaproszony do analizy VAR: „Zalecam on field review, abyś mógł zobaczyć brak ręki, możliwy brak ręki. Uderza prawym barkiem, no i masz. Uderza go w bark. Oceniasz możliwy faul w ataku." - usłyszał sędzia w słuchawce. „Dla mnie nie ma faulu w ataku" - odparł Maeso. „Zgadzamy się z tobą, piłka trafia w bark. Daj mi high behind. Jeszcze jedna klatka" - odpowiedziało studio VAR. „Idealnie, uderza ją barkiem i jest to prawidłowy gol. Zasygnalizuję gola, nie ma faulu" - podsumował Hernandez Maeso, uznając gola Viniciusa Juniora na 2-2.